Podróż z jogą do Albanii rozpoczęliśmy, jak co roku, od spotkania z moimi rodzicami na lotnisku w Tiranie. To już nasza tradycja – rodzice zawsze wspierają mnie w tym przedsięwzięciu i przychodzą na lotnisko z przysmakami dla uczestników. Czasem są to świeże, sezonowe owoce, innym razem tradycyjne słodkości. Po miłym powitaniu wsiedliśmy do naszego busa i ruszyliśmy na południe Albanii. Pogoda wyjątkowo nam sprzyjała – słońce i przyjemne ciepło to znak, że rozpoczynamy podróż z jogą w Albanii.

Pierwszy przystanek zaplanowaliśmy w małej, rodzinnej winiarni ukrytej na wzgórzach w okolicach Lushnje – najbardziej żyznej części Albanii. Tam czekało na nas proste, ale niezwykle barwne jedzenie przygotowane z lokalnych składników pełnych smaku, aromatu dzikich przypraw i słońca. To była prawdziwa celebracja prostoty w najlepszym wydaniu. Nie mogło oczywiście zabraknąć degustacji – spróbowaliśmy trzech rodzajów lokalnych win.

Podczas wyjazdów z jogą zawsze zachęcam uczestników do ograniczenia spożycia alkoholu, jednak wizyta w winiarni jest wyjątkowym momentem. Umiar łączymy z czerpaniem radości z wyjątkowego smaku, pięknych widoków i wspaniałego towarzystwa. To chwile, które na długo zostają w pamięci.

Podczas podróży z jogą do Riwiery Albańskiej, zatrzymujemy się w malowniczej wiosce Dhërmi, idealnej bazie wypadowej do odkrywania najpiękniejszych miejsc południowej Albanii.

Każdy poranek na Riwierze Albańskiej zaczynamy od sesji jogi na dachu naszego hotelu. Praktykujemy na przestronnym, drewnianym tarasie, z którego roztacza się zachwycający widok na błękitne morze stapiające się z bezkresnym niebem. Cisza małego nadmorskiego miasteczka i majestatyczne góry w tle tworzą harmonijną scenerię, idealną do głębokiego odprężenia i medytacji.

Dhermi to miejsce o wyjątkowym mikroklimacie, sprzyjającym regeneracji i uzdrawianiu. Wielu ludzi traktuje je jako przestrzeń do nabrania sił i wzmocnienia organizmu. Na tutejszych plażach, obok cytrusów, rosną bananowce i inne egzotyczne owoce. Wioska, położona na zboczu potężnej góry, zachowała swój spokojny, nieco senny charakter dawnej osady rybackiej. Dzięki starannej renowacji udało się odświeżyć jej wygląd, zachowując jednocześnie jej wyjątkowy urok i długą tradycję.

Podczas naszych wyjazdów z jogą zawsze zwiedzamy Dhermi, spacerując powoli po wąskich, kamiennych uliczkach. Wspinamy się po stromych schodach, uważając na śliskie fragmenty. Jednym z najważniejszych momentów jest medytacja na szczycie wioski. Za naszymi plecami znajduje się stary prawosławny kościółek z cmentarzem, a przed nami rozciąga się widok na morze, które zdaje się pochłaniać zachodzące słońce. Wokół nas pachną dzikie rozmaryny, spacerują kozy podjadające kwiaty z grobów i psy pasterskie pilnujące małego stadka. Kozy z dużym zaciekawieniem przyglądają się naszej medytacji.

Po medytacji schodzimy w dół, by usiąść w jednej z modnych, klimatycznych knajpek, przy nastrojowej muzyce rozmawiamy o marzeniach i planach.

Dhermi słynie także z kilku starych kościółków, które są zawsze otwarte i dostępne dla tych, którzy szukają chwili ciszy i kontemplacji. Trzeba tylko wiedzieć, jak do nich trafić. Każdy z nich skrywa swoją symboliczną i pełną znaczenia historię, które odkrywamy przy każdej kolejnej podróży z jogą na Riwierę Albańską. To opowieści bardzo osobiste, więc pozostają tajemnicą uczestników podróży. Mogę jednak z pełnym przekonaniem powiedzieć, że połączenie jogi, oddechu, gór i morza ma w sobie coś głęboko mistycznego. Kryje się w tym ogromny potencjał dla regeneracji, wewnętrznej przemiany i odnowy.

Jeśli chcesz odkrywać Albanię oczami Albanki, która zna ten kraj od podszewki, a jednocześnie chcesz rozpocząć lub pogłębić swoją praktykę jogi, skontaktuj się z mną! Z radością poinformuję Cię o nadchodzących podróżach z jogą do Albanii.

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Imię i nazwisko

Organizator podróży Kaki Tours, praktykę jogi i medytacji prowadzi Rosela Ciko.

Author Rosela