Pierwsze spotkanie z jogą w muzeum za nami! W sobotę 29-ego maja miało miejsce pierwsze spotkanie z cyklu JOGA W MUZEUM, czyli cyklu comiesięcznych spotkań w Muzeum Miejskim Wrocławia, łączących jogę, sztukę, uważność i odkrywanie lokalnych skarbów muzealnych.

Spotkałyśmy się w silnym kobiecym gronie, żeby praktykować w pięknym klasycystycznym ogrodzie Pałacu królewskiego, wśród kobiet Wysockiego, ram Zięty, intensywnej zieleni i szumiącej fontannie. Pogoda też była naszym sprzymierzeńcem, choć momentami chmury wisiały nisko nam naszymi głowami.

Ogród Pałacu Królewskiego ma bardzo przyjemną i zrównoważoną energię. Jest duży ale intymny, ma uporządkowaną formę ale też aurę tajemniczości. Wychodzi na otwartą przestrzeń Placu Wolności ale ma mnóstwo przytulnych zakamarków dzięki gęstej i zadbanej roślinności. Jest w tym ogrodzie coś, co sprawia, że pomimo iż znajdujemy się w sercu miasta, atmosfera sprzyja kontemplacji, wyciszeniu i skupieniu do wewnątrz.

Nasza praktyka też taka była, uważna i skupiona a jednocześnie radosna, pełna kobiecej siły i płynności. Element wody był motywem przewodnim tego spotkania. Praktykowałyśmy przy fontannie, przy wyciszającym rytmie szumiącej wody. Jak tylko skończyłyśmy pranajamę (ćwiczenia oddechowe) zaczęła się mocna ulewa. Miałyśmy czas na oglądanie skarbów Pałacu Królewskiego przed przyjściem pierwszych zwiedzających. To jest prawdziwa uczta, bo to miejsce ma wyjątkowy klimat i mnóstwo smaczków dla koneserów historii i sztuki.

Następnie miałyśmy oprowadzenie kuratorskie po wystawie Wysockiego „Kiedy kobieta staję się rzeźbą”. Chyba najbardziej znana rzeźba Wysockiego to „Powodzianka” – kobieta z książkami w ramieniu. Jest to pomnik pamiętający wysiłek wrocławianek, pracowniczek Uniwersytetu i wszystkich wolontariuszy ratujących przed zalaniem zasoby biblioteczne Uniwersytetu Wrocławskiego oraz zabezpieczających zabytki miasta przed fala powodziową.

Głównym tematem twórczości Wysokiego jest figura kobiety, jej cielesność, zmysłowość i piękno. Kobiety Wysockiego mają płynne linie, opływowe kształty i dynamiczną formę, choć bywają też takie, które są strzeliste i z ostrymi kątami.

W moim odczuciu, te najlepsze, zachwycają harmonią elementów: Wody (opływowość kształtów), Ognia (wypalane w piecach), Ziemi (pierwsze modele powstają z gliny (sic!) i Powietrza (pewna nieuchwytność pomimo bezpośredniości formy). Te rzeźby to są kobiety, które są pełne witalności, dynamizmu i mocy tworzenia, w tym także tworzenia nowego życia.

W tych niepewnych i zmiennych czasach, dobrze jest zwalniać, otaczać się pięknem, poczuć własne Ciało i Oddech oraz pobyć wśród kobiet silnych i afirmujących Życie, prawdziwych oraz rzeźbionych!

Dlatego bardzo Wam dziękuję za wspólny czas i piękną energię!

Kolejne spotkanie cyklu JOGA W MUZEUM będzie w sobotę 19-ego czerwca w Arsenale Miejskim, przy ul. Cieszyńskiego 9. Spotkamy się w gotyckiej architekturze dawnego spichlerza miejskiego, w imponującym dziedzińcu z basztami, studnią i pozostałościami murów obronnych z XIV wieku.

Po zajęciach będziemy mieć specjalne oprowadzenie po wystawie „Kawa czy herbata?”. Wystawa pokazuje bogactwo tradycji związanych ze spożywaniem różnych napojów oraz kulturę picia egzotycznych używek, takich jak kawa, herbata, czekolada, ale także win i innych alkoholi, produkowanych lokalnie lub pochodzących z importu. Uważa się, że nowo poznane napoje, w tym zwłaszcza kawa, przyczyniły się do ożywienia intelektualnego w dobie Oświecenia, a także stały się impulsem do przemian zachodzących w życiu codziennym, które odzwierciedlają zgromadzone na wystawie przedmioty. Zabytki pochodzą ze zbiorów Muzeum Archeologicznego w Gdańsku.

ZAPRASZAM SERDECZNIE, ZAPISY MAILEM NA ADRES: listydo@roselaciko.pl

Arsenał Miejski to jeden najciekawszych zabytków architektury Wrocławia. Powstał w 1459 r. i przez stulecia służył jako spichlerz do gromadzenia zapasów zboża i broni w przypadku oblężenia miasta a od XIX wieku znajdowały się tam również stajnie. Dzisiaj to siedziba Muzeum Militariów i Muzeum Archeologicznego.

Zdjęcia podczas JOGI W MUZEUM – PAŁAC KRÓLEWSKI robiły Jagoda Łagiewska, Kasia B. i Daria Sz.

Author Rosela